Znasz to uczucie, gdy otwierasz szafę i nie masz się w co ubrać? Takie sytuacje przybierają na sile, gdy jest się w ostatnich tygodniach ciąży. Ciągle tylko zakładam i odkładam rzeczy niezapinające się na brzuchu. Tyle ładnych koszul i bluzek musi odleżeć swoje, bym mogła do nich znów wrócić. Niektóre będą musiały nawet poczekać do następnego roku.
Na tym etapie ciąży zakładam przede wszystkim rzeczy wygodne, przewiewne i staram się ubierać na tzw. cebulkę. Wszelkiego rodzaju spacery i wyprawy zmuszają mnie do zakładania płaskiego obuwia. Ale nie martwię się, szpileczki i kozaki już czekają na swoją kolej, gdy tylko pozbędę się tego słodkiego ciężaru.
W dzisiejszej stylizacji założyłam kwieciste spodnie. Tak wiem, że wzory na spodniach powiększają tyłek, no ale cóż, to jedyne z 3 par spodni, które jeszcze wciągnę na moje cztery litery.
Zobaczcie same- widać na zdjęciach, że mi wygodnie prawda?
jazz shoes: #Deichmann trousers: noname bag: #Zara knitwear: #NewLook sunglasses: #RayBan
A Wy co ubierałyście będąc w ciąży? Podoba się Wam moja stylizacja?